Narodowy dzisiaj w swoje progi przyjmował graczy

Planszówki na Narodowym

Wróciłem właśnie z “niewielkiego” konwentu “Planszówki na Narodowym” – jak sama nazwa wskazuje odbywa się (jeszcze przez godzinę) na Stadionie Narodowym w Warszawie. Piszę niewielkiego dlatego, że jest krótki – tylko 8h, natomiast nie dlatego, że jest mały – co to to nie. Konwent odbywa się w przestrzeni biurowej na stadionie (płyta główna była zajęta przez maratończyków) i w kilku naprawdę dużych salach, gracze, rodziny i dzieci mogły pograć w przeróżne gry. Czytaj dalej

Wiedźmy – drugie podejście Martina Wallace’a do Świata Dysku

Już za chwileczkę, już za momencik w sklepach pojawią się “Wiedźmy”. Drugie podejście Martina Wallace’a do Świata Dysku, tym razem z punktu widzenia tytułowych Wiedźm. I tym razem dzięki Phalanx Games Polska możemy cieszyć się tym tytułem po polsku, a jako uniżony sługa i wielki wielbiciel prozy Pratchetta miałem przyjemność zagrać i zrecenzować ten tytuł dla Was.

Czytaj dalej

Lords of Waterdeep: Scoundrels of Skullport

Bez zbędnego pitu-pitu: zagrałem w dodatek do Lords of Waterdeep i jest dobrze.

W pudełku mamy dwa moduły: Skullport i Undermountain. Można grać tylko z jednym z nich, albo z oboma. Każdy z nich dodaje nowych lordów, intrygi, questy i budynki specyficzne dla danego modułu. Jeżeli gramy zarówno ze Skullport jak i Undermountain musimy odchudzić trochę talie z podstawki. Z dowolnym z modułów można grać w sześć osób, ewentualnie wydłużyć sobie rozgrywkę przez zastosowanie specjalnego suplementu diety “Dodatkowy meeple na start”, który znajdziemy w pudełku (Przed zastosowaniem skonsultuj się ze swoim Mistrzem Gry, bo każdy dodatek nieprawidłowo stosowany może prowadzić do nudy lub przekomplikowania zasad – ale raczej nie w tym przypadku).

Czytaj dalej

Niespodzianka!

Jutro kończy się największy amerykański konwent związany m.in. z grami planszowymi – Gen Con. Jak zwykle mnóstwo zapowiedzi, nowości i kilka niespodzianek. Najwięcej niespodzianek chyba jak zwykle, przygotowało FFG. Lubię to oczekiwanie i ciekawość – co Fantasy Flight Games pokaże tym razem i chociaż zazwyczaj 90% ich gier mnie nie zainteresuje, to z wypiekami na twarzy śledzę kolejne zapowiedzi…. bo lubię niespodzianki.

Czytaj dalej

Polskie wydania, a jakość i opóźnienia

Polski rynek planszówek rozwija się z roku na rok. Dzisiaj już się nie dziwię kiedy któreś z wydawnictw zapowie polskie wydanie nowego hitu (no dobra – przy zapowiedzi Mage Knight dość mocno się zdziwiłem). Z polskimi wydaniami zazwyczaj jednak idą w parze narzekanie na jakość, czy na opóźnienia. Coś na co nasze rodzime wydawnictwo często nie ma wpływu.

Czytaj dalej

Łazienki Królewskie

Pochwalę się: Łazienki Królewskie

Podstawowe informacje o grze i trochę więcej zdjęć znajdziecie w rozwinięciu. A więcej szczegółów o samej grze już wkrótce 🙂 Czytaj dalej

A ja wolę drewniane stoły – najlepiej takie od Geek Chic

Tycjan i Kwiatosz rozprawiają jaki powinien być elektroniczny stół dla gracza, a ja się zgadzam z Arturem  i wolałbym taki drewniany, porządny stół do grania. Najlepiej taki od Geek Chic.

Czytaj dalej

iGry chyba nie są dla mnie, czyli jak zmarnowałem 6€

Jestem posiadaczem iPada… chociaż bliższe prawdy jest, że to moja córka Klara używa go częściej. Mi na co dzień wystarcza tablet z Windowsem. Jego dużą wadą jest to, że nie ma na niego tyle gier planszowych co na system iOS. Skusiłem się wczoraj i kupiłem jedną z najświeższych implementacji planszówkowych na iPada – Agricolę. Zachwyciły mnie obrazki i filmy z gry. Wszystko jest wykonane na najwyższym poziomie. Nad grafiką pracował chyba Klemens Franz – autor oryginalnych grafik do Agricoli, albo ktoś kto bardzo dobrze go udaje. W sumie bez większego zastanowienia wydałem 6€ na tę grę… i nie dokończyłem jak na razie nawet pierwszej rozgrywki Czytaj dalej

Suburbia po polsku? … jestem zły!

ZnadPlanszy.pl ma być inne… Nie znajdziecie tutaj suchych faktów i mnóstwa informacji prasowych. Właśnie przeczytałem, że planszóweczka.pl wzięła się za wydawanie gier planszowych i na pierwszy ogień idzie Suburbia – gra Teda Alspacha. Chcecie emocji? No to macie – JESTEM ZŁY!

Czytaj dalej

Jak znaleźć czas na granie przy dwójce dzieci?

Powyższe zdjęcie (wybaczcie jego słabą jakość – komórka) wrzuciłem na swój profil na Facebooku z podpisem: “Dzieci śpią – rodzice się relaksują :)” – był to piątkowy wieczór, a w prawie każdy piątek staramy się z Agnieszką w coś pograć, najczęściej w jakimś niewielkim gronie. Do napisania tego felietonu zainspirował mnie jeden z komentarzy koleżanki, która podobnie jak my jest rodzicem kilkuletniej dziewczynki (a my dodatkowo trzy miesiące temu “dorobiliśmy się” jeszcze syna):

 

Dobra, a teraz powiedz, jak się to robi, żeby zgrać w czasie spanie dzieci, niespanie rodziców i jeszcze ochotę na planszówki u mniej chętnej połowy?

Od razu mówię – nie jestem ekspertem ani od wychowania dzieci, ani od spraw małżeńskich. Pomimo to, może moje przemyślenia na ten temat pomogą któremuś z rodziców przyjemnie spędzić wieczór przy planszówce. Czytaj dalej