Planszówki na Narodowym

Wróciłem właśnie z “niewielkiego” konwentu “Planszówki na Narodowym” – jak sama nazwa wskazuje odbywa się (jeszcze przez godzinę) na Stadionie Narodowym w Warszawie. Piszę niewielkiego dlatego, że jest krótki – tylko 8h, natomiast nie dlatego, że jest mały – co to to nie. Konwent odbywa się w przestrzeni biurowej na stadionie (płyta główna była zajęta przez maratończyków) i w kilku naprawdę dużych salach, gracze, rodziny i dzieci mogły pograć w przeróżne gry.

Impreza jest zdecydowanie nastawiona na rodziny i dzieci – stąd w większości sal można było pograć w tytuły wydane przez Egmont i Grannę . Na długim korytarzu stoiska miały swoje sklepy i wydawcy, a w dwóch sporych salach były wypożyczalnie. Zdecydowanie na pochwałę zasługują organizatorzy i mnóstwo wolontariuszy – wszędzie ich było pełno. Jako niewielki minus muszę wspomnieć o limicie graczy – jednocześnie na konwencie mogło znajdować się tylko 1500 osób. W momencie jak wychodziłem niestety kolejka chętnych na wejście składała się z kilkudziesięciu osób. Cieszę się, że takie imprezy się odbywają również w Warszawie – jak widać jest na nie zapotrzebowanie.