Wpisy

Kawerna – Recenzja 2 w 1

Czy jest wśród czytających ktoś kto nie słyszał o Agricoli? Takim Geekom jak ja, wydaje się to niemożliwe. Przecież każdy ma / miał / grał w największy hit Uwe Rosenberga o hodowli zwierząt, uprawie roślin i powiększaniu rodziny. Ale prawda jest taka, że ta gra ma praktycznie 8 lat, a w naszym hobby to tyle co wieczność. Nowe osoby mają tak duże “zaległości” do nadrobienia, że może nie mieli okazji zagrać w tę grę? A teraz mamy jeszcze Kawernę, wydaną dzięki wydawnictwu Lacerta. Tytuł ten często jest nazywany Agricolą 2.0. Sam autor w instrukcji bardzo często odnosi się do pierwowzoru, to dlaczego ja nie miałbym tak zrobić w tej recenzji? Ano dlatego, że tak jak napisałem na pewno są osoby, które nie grały w Agricolę. Postanowiłem więc napisać recenzję 2w1 – po lewej będzie wersja dla nowych graczy, po prawej dla graczy, którzy mieli styczność z Agricolą.

Czytaj dalej

Patchwork – Rosenberg dwuosobowo #3

Trzecia tytuł Uwe Rosenberga z cyklu “For Two Players” – Dla dwóch graczy, to zeszłoroczny Patchwork. Tym razem tytuł ten nie jest tematycznie powiązany z żadną z poprzednich gier autoram tak jak było w przypadku Le Havre i Agricoli, a jest czymś nowym. Jest to gra logiczna, z niecodziennym tematem – gracze szyją koce z różnego rodzaju łatek, a ten komu wyjdzie to najlepiej wygra.

Czytaj dalej

Agricola – Chłopi i ich zwierzyniec – uproszczenia są dobre

Jak pisałem wcześniej Uwe Rosenberg wielkim autorem jest, ale na mapę rozpoznawalnych autorów trafił dopiero za sprawą Agricoli. Kto by pomyślał, że gra o uprawianiu roli może odcisnąć takie piętno na współczesnych planszówkach? Mnóstwo elementów i mechanik: hodowanie zwierząt, uprawianie roli, rozbudowa farmy, powiększanie rodziny i śniąca się po nocach konieczność jej wykarmienia (coś co stało się znakiem rozpoznawczym Rosenberga). A co by się stało gdyby usunąć to żywienie? I rośliny, i oranie pola, i pieczenie chleba? I przede wszystkim te całe mnóstwo kart pomocników? Wtedy dostaniemy Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec – kolejną dwuosobową grę Uwe. Czytaj dalej

Glass Road – sinusoida emocji

Przed tegorocznymi targami w Essen przygotowywałem się lepiej niż w poprzednich latach. Zrobiłem listę gier z numerami stoisk i praktycznie do każdej pozycji przynajmniej przejrzałem instrukcję. Tytułem który praktycznie od samego początku znalazł się na szczycie listy było Glass Road. Potem spadł, potem się znowu na niej pojawił, i znowu wpadł, i znowu spadł… sami rozumiecie.

Czytaj dalej