Wpisy

Clash of Cultures w kilka (monumentalnych) minut

Jak chyba każdy, mam słabe punkty jeżeli chodzi o gry planszowe. Jednym z nich jest zlepek słów “cywilizacyjna” lub “drzewka technologiczne“. Powoduje to oczywiście, że chcę sprawdzić każdą, większą grę cywilizacyjną. Ale nie zawsze mi się udaje – tak było z Clash of Cultures kiedy wyszło pierwszy raz w 2012 roku. Już prawie się złamałem i kupiłem grę z dodatkiem. Dobrze, że poczekałem bo teraz nie dość, że mogę grać w wersję odświeżoną, od razu z dodatkiem, to w dodatku jeszcze po polsku! A to wszystko dzięki Wydawnictwu Portal. Gra Monumentalna więc i kilkuminutówka całkiem spora. Zapraszam.

Czytaj dalej

Nauczę was grać w Heores of Normandie

Mam dla was kolejny poradnik z tłumaczeniem zasad po Cywilizacji: Poprzez Wieki i Mombasie. Tym razem zmiana klimatów i przenosimy się na prawdziwą wojnę w 1944 roku do Normandii czyli Heroes of Normandie od wydawnictwa Portal. Nie opisuję wszystkich zasad, ale to co będzie wam potrzebne do zagrania w pierwszy scenariusz pt: Wybawienie.

Czytaj dalej

Waleczne Piksele – ogromne możliwości w małym pudełku

Nigdy nie miałem Commodore, Atari czy Amigi. Miałem za to Nintendo Entertainment System. Grałem w Mario i Duck Hunt, Zeldę i trochę gniotów o których nie warto tu wspominać. Ale pokochałem ten 8 bitowy system. Mój pierwszy komputer dostałem dopiero jak miałem kilkanaście lat, ale udało mi się namówić rodziców na jedną grę – padło na Final Fantasy VII (zostałem namówiony przez Piotra Rubika, który wówczas prowadził Magazyn Multimedialny Odlot). Gra pochłonęła mnie na długie godziny, a potem przyszedł czas na emulatory. Zacząłem nadrabiać różne tytuły z Super Nintendo, skupiając się głównie na innych częściach Final Fantasy. Jedną z moich ulubionych było Final Fantasy Tactics – turowa strategia, gdzie kierując swoją drużyną złożoną z wielu różnych postaci, toczyło się serie taktycznych pojedynków. Ten przydługi wstęp przed recenzją jest po to, żebyście wiedzieli jak dużo sentymentu mam do starych gier, a w szczególności właśnie do turowych strategii i gier jrgp. Wiedziałem, że ten sentyment z jednej strony pozwoli mi się bardzo mocno zanurzyć w tematyce Walecznych Pikseli, grze która próbuje odtworzyć retro gry na planszy. Jednocześnie jeżeli gra zawiodłaby mnie mechanicznie, rozszarpałbym ją na strzępy za niespełnione obietnice. Bez owijania w bawełnę – gra spełniła wszystkie pokładane w niej nadzieje. I to z nawiązką.
Czytaj dalej