O tym czy 3 minuty na recenzję to dużo oraz o tym czy TikTok uratuje Regały Marcińskie

5 lat temu wpadłem na pomysł (*) recenzji w 3 minuty lub mniej. Do tej pory w tej serii zrobiłem ponad 80 filmów. Z niektórych jestem naprawdę dumny (**). Seria trochę ewoluowała i z czasem przekształciła się w “Kilka minut z…”. Teraz czas, żebym przedstawił Wam młodszego brata tej serii, a to wszystko przez zmiany na YouTube.

Już jakiś czas temu YouTube zaczął eksperymentować z tzw. Krótkim Formatem czyli Shorts. Miały to być maksymalnie 60 sekundowe filmy, nagrywane pionowo (!!) (***) To odpowiedź serwisu Google’a na olbrzymią popularność TikToka na całym świecie. Niecałe dwa tygodnie temu funkcja Shorts pojawiła się w moim panelu i postanowiłem ją wypróbować.

Byłem na urlopie, miałem na telefonie nagrany materiał do Moje Miasto. Stwierdziłem, że spróbuję swoich sił i zrobię recenzję w jedną minutę. Kto jak kto, ale na tę chwilę trenowałem ostatnie 5 lat!

Efekt możecie obejrzeć poniżej.

Niestety od jakiegoś czasu widoczność moich materiałów na YT tylko maleje. Jest to częściowo na pewno moja wina – nie wrzucam filmów regularnie. Ale widzę też na innych kanałach i słyszę od różnych twórców, że jest to ogólny trend – liczba wyświetleń spadła drastycznie. Coś się zmieniło ale nikt dokładnie nie potrafi powiedzieć co i dlaczego. I można wmawiać sobie i innym, że nie kręci się filmów dla wyświetleń i like’ów. Ale prawda jest taka: jeżeli po publikacji nie ma odzewu, nawet jeżeli jest to tylko sucha liczba w panelu ze statystykami, to motywacja znika bardzo szybko. Nie bardzo chce się poświęcać kilka godzin na pisanie, nagrywanie i montaż jeżeli niewiele osób taki materiał zobaczy. Myślałem, że Shortsy jako promowane przez YT będą miały na starcie większą oglądalność. Niestety są mniej więcej na tym samym poziomie. 250 wyświetleń to oczywiście nie jest tragedia, ale nie oszukujmy się – to nie jest dużo.

Wówczas kolega pół żartem, pół serio stwierdził, że taki materiał nadaje się bardziej na TikToka niż na YT. Konto na TikToku kiedyś założyłem i po dwóch godzinach je porzuciłem. Zalogowałem się znowu, wrzuciłem film. Nic nikomu nie mówiłem, nie dzieliłem się linkiem. Po paru godzinach wróciłem zobaczyć czy ktoś to w ogóle obejrzał. W ciągu pierwszych godzin film obejrzało 100 razy więcej osób niż w tym samym czasie na YouTube. Oczywiście to ciągle nie są liczby które kogokolwiek ze znanych youtuberów czy tiktokerów powalą na kolana, ale jak na nasze niszowe hobby, wydaje mi się, że jest to świetna liczba. Do tej pory jednominutowy film o Moje Miasto obejrzało prawie 15 tyś osób. Co ciekawe jest to pewnie zupełnie inny odbiorca niż “statystyczny” czytelnik ZnadPlanszy. W dużej części to ludzie, którzy nie śledzą nowinek wydawniczych i nie siedzą w tym hobby tak jak ty czy ja. Eksperyment TikTokowy kontynuuję po tyodniu, wrzucając drugi film (recenzja Fantastycznych Światów). Wrzucony w nocy nie rozszedł się już tak dobrze, ale wciąż oglądalność jest dużo lepsza niż na YT.

W tym momencie mam więcej pytań niż odpowiedzi. Czy długofalowo ludzie będą chcieli oglądać latające ręce i słuchać o grach planszowych w serwisie, który słynie z tańców i różnego rodzaju lifehacków i śmiesznych filmów? Czy w jedną minutę jestem w stanie kogoś zainteresować naszym hobby a już tym bardziej nakłonić do zakupienia/wypożyczenia/zagrania w planszówkę? Najbliższy czas powinien przynajmniej częściowo przynieść trochę odpowiedzi.

Oczywiście nie porzucam formatu kilkuminutowego. W jedną minutę nie jestem w stanie przedstawić gry inaczej niż pobieżnie, nie wspominając o więcej niż dwóch słowach oceny. Ale może nie potrzeba nam więcej i nie musimy słuchać o grze dłużej niż te kilka minut (****)?

Tak czy inaczej, w ten oto sposób Regały Marcińskie pojawiły się na TikToku. Mój profil możecie znaleźć tutaj: https://www.tiktok.com/@regalymarcinskie (film o Fantastycznych Światach jest tam o 30 sekund dłuższy więc zachęcam do ponownego obejrzenia 😉 ).

@regalymarcinskie

Fantastyczne Światy – mnóstwo kombinowania w 10 minutowej grze #gryplanszowe #planszowki #rebelpl

♬ dźwięk oryginalny – Marcin

Dlaczego to wszystko piszę? Bo chciałem Was przygotować, że na kanale w najbliższej przyszłości będzie pojawiać się więcej jednominutowych filmów. Jak często? Postaram się raz w tygodniu. Krótszy format nigdy nie oznaczał, że jest przy nim mniej pracy – zaryzykuję nawet, że siadając przed kamerą i gadająć 20-30 minut o grze musiałbym poświęcić na to mniej czasu niż na kilkumutowy film. Kiedyś nawet udokumentowałem cały proces robienia kilkuminutówki i zapytałem się widzów ile myślą że trwał. Nad 3 minutami filmu pracowałem wówczas ponad 3 godziny – myślę, że aktualnie ten czas się tylko wydłużył (i to nie ze względu na to, że sam przekraczam granicę 3 minut opowiadając o grze). Minutowy film robie na pewno krócej i daje mi to na razie sporo frajdy – miejmy nadzieję, że to przełoży się na częstsze publikacje.

Czekam na Was na TikToku oraz na YouTube (tego medium nie mam zamiaru porzucać). Z chęcią usłyszę Wasze zdanie – co sądzicie o takiej formie “recenzji” gier?

Marcin


(*) Pomysł “ukradłem” Ericowi Summererowi, który parę razy w Dice Tower robił audio-recenzje w 72 sekundy. Stwierdziłem, że zrobienie czegoś podobnego w formie video będzie ciekawe. Trochę sobie ułatwiłem z tymi 3 minutami, ale jak za chwilę się przekonacie 72 sekundy nawet za dużo 😉

(**) Film o Terraformacji Marsa, która wprawdzie przekroczyła granicę 4 minut uważam do tej pory chyba za moją ulubioną częścią – głównie ze względu na tekst “Ale sobie poterraformowaliśmy”, który wszedł już do kanonu odzywek w naszym domu kiedy gra jest fajna, ale za długa.

(***) Nagrywanie filmów pionowo to objaw, że zaraziliśmy się Vertical Video Syndrome: jeżeli jeszcze nie znacie tego skeczu – polecam gorąco: https://www.youtube.com/watch?v=f2picMQC-9E

(****) Tak uważam. Dłuższe pogadanki zostawiam na podcast.